
Top 5 biegów 2016, które powtórzymy w 2017!
Bieganie jest dla nas sposobem życia. Może nie tyle samo bieganie co startowanie w zawodach biegowych. Lubimy w weekend wsiąść w samocód i pojechać w Polskę aby gdzieś pobiegać. To dla nas taki sposób spędzania wolnego czasu. Bierzemy ze sobą jedzenie, kocyk na piknik i jedziemy. Mniejszą lub większą ekipą, czasami ja pilnuję Basi, czasami Ilona, najczęściej też z Olą i Jarkiem wymieniamy się tak, że ktoś z naszej czwórki pilnuje dzieciaków.
W 2016 roku jako rodzina zaliczyliśmy ponad 45 (słownie czterdzieści pięć) imprez biegowych! To oznaczało czasami 2-3 biegi w tygodniu. Oczywiście nie byliśmy na każdej imprezie w Polsce, ale jeżeli połączymy to z kilkudziesięcioma biegami z 2014 i 2015 wyjdzie nam całkiem spory przegląd tego co się dzieje.
Poniżej zatem lista najlepszych biegów, w których biegliśmy w 2015 i 2016 roku i w których będziemy starali się pobiec w 2017 roku. Kryterium wyboru jest klimat biegu, trasa i organizacja, a niekoniecznie moje osiągnięcia i wyniki. Właściwie lista mogłaby składać się w 100% z biegów leśnych, które kocham, ale wrzucam też inne biegi, które zasługują na uwagę, tak aby nie było monotematycznie.
- Bieg na Kopiec Powstania Warszawskiego, Warszawa
Zdecydowany lider wśród biegów. Coś zupełnie innego, unikalnego. Trochę taki bieg górski w centrum miasta. Biegacze nie mieli wyznaczonego dystansu, który musieli przebiec, kazdy mógł zrobić tyle okrążeń (750m w organizatora, 650m w zegarka) ile dał radę. Każde okrążenie to mocny podbieg, a potem długie zbieganie. Nie to jednak jest najważniejsze. Porozstawiane grupy rekonstrukcyjne, znicze, pochodnie, muzyka, dziwięki karabinów, ciekawy teren. Wszystko to decydowało o unikalnym klimacie wydarzenia. W połowie biegu zaczął padać rzęsisty deszcz, co dodatkowo utrudniło zawody, ale sprawiło też, że było jeszcze klimatyczniej. Absolutny must na mojej liście w 2017.
- Maraton Mazury / Bieg Szlakiem Krutyni 10km, Gałkowo, Mazury
Bieg z 2015 roku. Nie udało się pobiec w 2016. Zdecyodanie najpiękniejsza trasa po jakiej biegłem. Wysoki, mazurski las, jeziora, rzeka Krutynia. Trasa szutrowa, momentami po asfalcie, ale też kawałek po piachu. Najpierw długi zbieg, a potem pod górę do mety. Wszystko w przepięknej scenerii. Nie da się tego opisać, tam trzeba być. Kilka razy trasa wiodła przez pola i małą klimatyczną wioseczkę. Organizacja wzorowa (bieg z serii PZU), łącznie z miasteczkiem dla dzieci.
wyzwanie USKRZYDLONA NA WIOSNĘ
- Festiwal Biegowy w Wałczu, Wałcz
Jak powyżej, przepiękna trasa wokół jeziora, piękne zielone lasy. Na start biegaczy zabrał stary autobus, który z trudem mieścił się na wąskich ścieżkach. W biegu filmowym na 10km ludzie biegli poprzebierani za postacie filmowe. Dla nas fajne było to, że nocowaliśmy w Wałczu w COS, co też miało swój klimat.
Genialna była trasa dziesiątki! Było tam coś dla każdego. Lecieliśmy po lesie, po stromych podbiegach, po asfalcie, po tartanie, po błocie, po chodniku, po tartanie i po żużlu. To niesamowite, że w 10 km udało się wcisnąć aż tyle „atrakcji”.
- Bieg Kazimierski, Kazimierz Dolny
Długo mógłbym pisać o biegach po lasach, ale dobrze też byłoby wyróżnić jakiś bieg asfaltowy. Z tych biegów na uwagę zasługuje Bieg Kazimierski. Klimat Kazimierza, super strefa startowa i strefa dla kibiców sprawiały, że było to chyba najlepsze miasteczko biegowe w jakim byliśmy w 2016 roku. No i trasa. 3 km lekkiego podbiegu, po czym 1,5km wdrapywania się pod ostrą górę. Spore wyzwanie jak na moją ówczesną formę, ale satysfakcja z ukończenia tego biegu była przeogromna.
Ze 9 biegów OCR, w których startowałem w 2016 postanowiłem wyróżnić właśnie ten. Zdecydowanie najciekawsza trasa. Aby bieg tego typu nie był nudny nie potrzeba masy sztucznych przeszkód, wystarczy dobra trasa. Ciągłe podbiegi (a właściwie wspinaczki) i zbiegi (a właściwie zjazdy) po błocie. Bagno to nie była jakaś tam sadzawka, a prawdziwe głębokie i wciągające bagno. Do tego rzeka, w której dało się pływać przecinająca to co lubię najbardziej czyli las. Ten bieg był prawdziwą przygodą. Jak dla mnie zdecydowany numer jeden w 2016 i konieczność na 2017.
Na wyróżnienie zasługują też:
City Trail On Tour Olsztyn. Wcześniej słyszałem, że najlepsza trasa cyklu i faktycznie moę to potwierdzić
Biegam Bo Lubię Poską Wieś. Cykl biegów na mazurskich wsiach. Przepiękne trasy, ludowe kapele i dużo pozytywnej energii.
Zimowy Runmageddon Rekrut na Akademii Obrony Narodowej, Rembertów. Najciekawsza trasa bo puszczona w dużej mierze po zabudowaniach, a nie polach i lesie.
Pewnie nie uda się w tym roku znowu zrobić 45 imprez, ale na pewno mało ich nie będzie. Jak tylko znajdziemy jakąś godną uwagi, to na pewno się podzielimy z Wami naszymi wrażeniami.
Dołącz do grupy aktywnym mam na FB:
Instagram, tam też jesteśmy:
Ilona, mama, trener
Mama Basi, trener personalny: - instruktor lekkoatletyki - instruktor kulturystyki - instruktor fitness - trener Blackroll - trener TRX - trener PFS - trener Boot Camp
Może Ci się spodobać

Aerobic Capacity – metoda treningu biegowego autorswa Chrisa Hinshawa
12/05/2017
III Bieg Czterech Generałów 18.09.2016 fotorelacja
19/09/2016