Bieganie to odpowiedzialność.
To pierwszy z trzech postów, który poświęcę maratonowi. Uznałam, że zacznę od czegoś co leży mi na wątrobie od bardzo dawna. Chodzi mi o odpowiedzialność biegową. To ona ulewa mi się zółcią kiedy stoję w strefie startowej i słyszę jak…
Maraton to ból…
„Maraton to ból” – usłyszałam w audycji w radio po OWM. W duchu przyznałam rację, bo przecież przebiegnięcie ponad 42 km, na zawodach, czyli kiedy dajesz z siebie wszystko to przecież nie jest jakaś tam pestka. Dziś mogę się na…